sobota, 23 marca 2013

04.

Usiadłam na jasno brązowym krześle w poczekalni. Harry upierał się,że nic mu nie jest a ja i tak wiedziałam, że jest inaczej. Wpakowałam go z Horanem do auta i zawieźliśmy go do chirurga. Przy okazji po informowałam resztę zespołu o tym gdzie aktualnie się znajdujemy.  Powiedzieli mi, że będą za 10 minut a minęło już 30... Gdzie oni są ?
- Przepraszamy za spóźnienie. Korki były. - Wytłumaczył się za wszystkich Liam.
Znaleźli się przede mną jakby się teleportowali.
-Ty! Co zrobiłaś mojemu Haroldowi?
Louis wskazał na mnie palcem. Spuściłam wzrok. Zrobiło mi się głupio i.. Smutno?
-To nie jej wina! - Obronił mnie Niall.
Z gabinetu wyszedł lekarz. Podszedł do nas powolnym krokiem.
-Panu Stylesowi został założony gips.  Dostał też mocne leki przeciw bólowe, więc może  pleść głupoty. Musi to brać w razie mocnych bólów.
Podał Paynowi leki, wszedł do gabinetu by spowrotem wrócić z loczkiem.
-Babciu, przytul... Proszę .- Jęknął Harry i wtulił się we mnie.
***
-Połóż się, musisz odpocząć. - Powiedział Tommo przykrywając Hazzę kołdrą po sam czubek nosa.
-Hahaha.. Ogórek do mnie przemówił.. Proszę, powiedz coś jeszcze.
Zaklaskał w dłonie jak małe dziecko. Wywróciłam oczami.
-Pilnuj go, przyniosę kilka poduszek i jakiś koc.
Lou wyszedł z pokoju. Usiadłam na łóżku obok loczka. Założyłam mu włosy za ucho. Uśmiech nie schodził mu z twarzy.
-Lilly, co ty tu robisz?- Spytał.
-Dziękuje Harry, gdyby nie ty.. To ten facet.. By mnie no wiesz...
Łzy spłynęły po moich policzkach. Chłopak natychmiast otarł je swoimi palcami. Nie przejmując się niczym i nikim wtuliłam się w jego tors. Objął mnie swoim ramieniem.
-Już dobrze mała. Było minęło.
Posłał mi uśmiech. Zrobiło mi się ciepło na sercu. Harry jest najlepszym przyjacielem jaki mógłby mi się trafić. Znamy się już 2 lata. Nie mogę uwierzyć, że tak szybko one zminęły. Pamiętam jak się poznaliśmy. Byłam z Camille w centrum handlowym. Szliśmy właśnie do sklepu kiedy wpadł na mnie lokowaty. Całą koszulkę poplamił mi kawą. Okazało się potem, że chodzimy razem do klasy. Bardzo często wspominamy stare czasy. Nawet się z nich śmiejemy..
-Coś mnie ominęło?
Do pokoju wszedł Tommo poruszając śmiesznie brwiami. Oderwałam się od Stylesa. otarłam rękawami od bluzy ślady po tuszu do rzęs.
-Wiecie co chłopaki? Jutro mamy szkołę, moja mama pewnie się martwi. Ja będę lecieć.
Pocałowałam każdego w policzek. Zeszłam na dół, przegnałam się z resztą i wyszłam z willi One Direction. Ruszyłam w stronę mojego domu. Zadzwoniłam dzwonkiem do drzwi. Po chwili uchyliły się a w nich zobaczyłam moją rodzicielkę. Wpuściła mnie do środka. Zdjęłam bluzkę i buty. Udałam się do swojego pokoju. Odrobiłam lekcje, pouczyłam się trochę, spakowałam się na jutro do szkoły i zeszłam na dół. Zrobiłam sobie tosty, herbatę i usiadłam przy stole. Ugryzłam pierwszy kęs.
-Córcia! Ktoś do Ciebie!
Wstałam i ruszyłam w stronę drzwi. W nich ujrzałam zapłakanego i roztrzęsionego Louisa.
-Co się stało?
Podbiegam do chłopaka.
-Harry.. On zaczął się d-dusić i wezwaliśmy.. Karetkę i zabrała go do szpitala.
Nogi zrobiły mi się zrobiły jak wata.
-Gdzie go zabrali?
-Właśnie tam jedziemy. Jedziesz z nami?
Pokiwałam głową. Po informowałam moją mamę o wszystkim. Ruszyłam z Tomlinsonem do czarnego Audi, który znajdował się naprzeciwko mojego domu. Wsiedliśmy i ruszyliśmy do szpitala.
___________________________________________________________
Ta dam . :D
Jakoś tak za bardzo nie jestem zadowolona z tego rozdziału :(
Pisałam go w nocy.. Może dlatego ♥
Paulinko.. Wracaj szybko do zdrówka :3 ♥
Mężu... :3 Nie ma Cię na tt :< Mam doła.. Potrzebuję Cię :<
Do następnego ♥

7 komentarzy:

  1. świetne. biedny Hazza. ;( / @iCassie_xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział.
    Czekam na następny :)
    Kamila xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaraz sie pogubie w tym nowym szablonie XD
    Czemu mu złamałas noge??
    Tzn nie ty w realu tylko w opo xD
    Babciu, przytul... Proszę- przy tym jebłam :D
    Weny <33

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział genialny :*
    NIEEEEEEEE !!!!!!! :(
    Tylko nie mój Hazzuś !!!! :(
    Harry Żyj ! xD
    A więc informuję cię, że jeżeli mojemu kochanemu Lokersowi coś się stanie to ja cię znajdę i .........
    i będę ci płakać w rękaw xD

    Dobra ja już nie przynudzam :)

    Mwahh

    OdpowiedzUsuń
  5. Biedny Harry..
    Ciekawe co mu jest.. :)
    Czekam na następny <33
    Zuza ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm podoba mi się tylko szkoda że taki krótki

    OdpowiedzUsuń
  7. No cóż mogę powiedzieć tylko tyle że czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń